poniedziałek, 6 czerwca 2016

Genialna "Genialna przyjaciółka"


Rok 2016 pod względem czytelniczym już jest cudownie udany, zaczęłam od "Tajemnej historii" Donny Tarrt (http://julitaczyta.blogspot.com/2016/01/bardzo-wciagajaca-tajemna-historia.html), po drodze był "Drach" Szczepana Twardocha (http://julitaczyta.blogspot.com/2016/03/szczepan-twardoch-drach.html) oraz rewelacyjne "Klaśnięcie jednej dłoni" Richarda Flanagana(http://julitaczyta.blogspot.com/2016/05/richard-flanagan-klasniecie-jednej-doni.html), a ostatnio, całkiem niedawno, odkrycie Eleny Ferrante. Właśnie skończyłam czytać "Genialną przyjaciółkę",  i jestem wprost oczarowana, gdyż jest to piękna, przepiękna książka.

Ostatni numer magazynu "Książki" na pierwszej stronie pyta "Kim jest najlepsza pisarka współczesnej Europy? Tajemnice Eleny Ferrante". Jonathan Franzen (mój wielki idol) również  zachwyca się jej prozą. Was też powinna zachwycić.

Postać samej pisarki jest bardzo tajemnicza - tak naprawdę nie wiadomo o niej zupełnie nic. Konsekwentnie, od lat ukrywa swą tożsamość oraz odmawia uczestnictwa w jakichkolwiek akcjach promocyjnych (co z początku było pewnie niezbyt w smak wydawnictwu, teraz zaś dodaje postaci pisarki dodatkowego czaru). Ferrante uważa, że książki powinny mówić same za siebie. Jej na pewno mówią. O popularności prozy pisarki we Włoszech może świadczyć fakt, że podobno włoskie biura organizują wycieczki po Neapolu śladami postaci z jej powieści. Ja dla Was zamieszczam tylko krótki przewodnik.

"Genialna przyjaciółka" to opowieść o dzieciństwie i dorastaniu Eleny Greco (Eleny Ferrante?). Najważniejszą postacią dla dziewczynki w tym okresie jest jej przyjaciółka, charyzmatyczna i niepokorna Rafaella Cerullo, Lila. Wolny duch, a zarazem ptak uwięziony w klatce warstwy społecznej, z jakiej się wywodzi, oraz w patriarchalnej kulturze. Lila determinuje życie Lenucci, stanowi dla niej punkt wyjścia i punkt odniesienia. Sama bardzo zdolna, być może nawet genialna, pozbawiona środków na formalną kontynuację edukacji, motywuje Lenuccię (czasami nawet bezwiednie) do dalszej nauki.

Czy Elena Ferrante jest autorką, czy również narratorką "Genialnej przyjaciółki"? Tego nie wie nikt. Ferrante pięknie oddaje klimat przedmieść Neapolu i doskonale opisuje napięcia okresu dorastania (z tym, że książka jest jak najbardziej dla dorosłych). Szybko zapominamy, przynajmniej większość z nas, jak pełne dramaturgii były nasze dziecięce lata. Przyjaźnie na śmierć i życie, pierwsze fascynacje i miłości, wielkie plany i marzenia, zdrady, potajemne sojusze, zacięte rywalizacje... Oczywiście, z perspektywy czasu nasze dziecięce przeżycia i emocje mogą nam się wydawać błahe lub śmieszne. Ale umówmy się, wtedy takie nie były. Wtedy wszystko było tak ważne, jakby od tego zależały dalsze losy świata, a nasze życie co najmniej. Młody człowiek nie zna dystansu, angażuje się we wszystko całym sercem, i wszystko tak samo przeżywa. Podczas lektury miałam wiele reminescencji dotyczące własnego dzieciństwa i okresu dorastania. Zresztą, ostatnio mam je coraz częściej - jest to chyba kolejna po samoistnym wczesnym wstawaniu oznaka starzenia się (budzę się bez budzika o szóstej rano, sama z siebie...! Jak mam ciekawą książkę - jak na przykład "Genialną przyjaciółkę" - robię sobie dobrą kawę i czytam. Inaczej idę biegać.)

Po przeczytaniu książki zaczęłam intensywnie myśleć o wycieczce do Neapolu (śladami postaci z powieści lub nie, will see), oraz zapisałam się do publicznej biblioteki, by móc od razu zacząć czytać drugi tom trylogii Ferrante, "Historię nowego nazwiska" (nie było go w żadnej księgarni). To w sferze czynów. W warstwie werbalnej, jak napisałam powyżej.
Bardzo, bardzo Wam polecam tę książkę.


"Genialna przyjaciółka", Elena Ferrante, Wydawnictwo Sonia Draga


Ogólna ocena: 6/6









1 komentarz:

  1. Hej Julita, właśnie kończę czytać tom drugi. Idealnie ujęłaś te emocje, które budzi we mnie literatura Elleny nie Elleny Ferrante;)
    pozdrawiam Cię ciepło:)

    OdpowiedzUsuń