wtorek, 19 stycznia 2016

Bardzo wciągająca "Tajemna historia"

Wielu zastanawia się, czy istnieje miłość od pierwszego wejrzenia. Jeżeli chodzi o moje osobiste doświadczenia, zakochałam się w książce „Tajemna historia” Donny Tarrt od przeczytania pierwszej strony. A nawet od przeczytania pierwszych kilku zdań. Nie rozumiem, dlaczego autorka nagrodę Pulitzera dostała za „Szczygła”, a nie za „Tajemną historię”, będącą jej debiutem - mnie „Tajemna historia” podobała się znacznie bardziej niż „Szczygieł”.
 
Już od pierwszej strony książki wiadomo, że zostało popełnione morderstwo. Grupa młodych ludzi zamordowała swojego kolegę. Podobnie jak w „Zbrodni i karze” Dostojewskiego, nie mamy zagadki. Przez pierwszą połowę książki śledzimy, w jaki sposób doszło do morderstwa, odkrywamy jego psychologiczne motywy. Samo morderstwo jest w książce swoistym punktem kulminacyjnym, mimo iż od samego początku było wiadomo, że do niego dojdzie. W dalszej części książki w napięciu oczekujemy, czy winni zbrodni poniosą karę. Po cichu liczymy, że nie…Napięcie nie spada ani przez chwilę, przez ani jedną z ponad sześciuset stron. Czy sprawcom uda się im uniknąć wszelkich konsekwencji…? Czy będą potrafili żyć normalnie…?
 
Życzyłabym sobie jak najwięcej takich powieści. Przepięknie napisanych, bardzo klimatycznych, z barwnymi, nieco tajemniczymi bohaterami, z ciekawą, zagadkową fabułą. Akcja książki jest osadzona w malowniczej scenerii starego uniwersytetu w Stanach Zjednoczonych. Główni bohaterowie to grupa inteligentnych i ekscentrycznych studentów filologii klasycznej, zgromadzonych wokół charyzmatycznego profesora Morrisa. Każdy z nich jest wielką indywidualnością, ale razem stanowią zgraną drużynę. Do ich hermetycznego grona próbuje dołączyć Richard Papen, student rozpoczynający dopiero naukę na uniwersytecie a zarazem narrator powieści. Powoli przenika do grupy, poznając jej coraz mroczniejsze sekrety…
 
„Tajemna historia” to przepięknie napisana piękna powieść o moralności, sztuce, karze i odkupieniu. Współczesna tragedia grecka. Mroczna, hipnotyczna, wciągająca książka. Absolutnie zniewalająca. Być może moje skojarzenie ze „Zbrodnią i karą” nie było przypadkowe, „Tajemna historia” trochę przypomina powieść z XIX wieku, z rozbudowaną fabułą, uwikłanymi w przeróżne konflikty wielowymiarowymi bohaterami oraz danymi uważnemu czytelnikowi pod rozwagę wieloma zagadnieniami natury etycznej.
 
Za tę książkę chciałabym bardzo podziękować Świętemu Mikołajowi. Świat gdzie istnieje miłość od pierwszego wejrzenia oraz Święty Mikołaj jest super.
Ogólna ocena: 6/6
 
Donna Tarrt, Tajemna historia, Wydawnictwo Znak Literanova

2 komentarze:

  1. Wydaje się, że ta powieść posiada wszystjie cechy powieści wyróżniającej się pośród innych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie tak! To bardzo wyjątkowa powieść :)

    OdpowiedzUsuń